Czy ja już pytałam? czy Wy lubicie zupy? czy jadacie je często?
Czy wystarczy na obiad zupa czy musi być drugie danie?
U nas jeśli zupa jest pożywna wystarcza na obiad, jeśli to jest zupa delikatna to wówczas jakiś dodatek np. w postaci placuszków zawsze jest.
Tym razem zupa jest treściwa i pożywna, ma niesamowity smak i aromat a jako dodatek były chrupiące grzanki.
Zachęcam do wypróbowania zupy.
Zupa ziemniaczano – dyniowa.
Składniki: 5 – 6 porcji
- ok. 1000 g dyni hokkaido lub piżmowej
- 1000 – 1500 g ziemniaków
- 3 ząbki czosnku
- kawałek ok. 3 cm świeżego imbiru
- 2 cebule
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- szczypta pieprzu cayenne – jak lubicie ostre zupy to więcej
- sól morska
- świeżo mielony czarny pieprz
- 1500 – 2000 ml bulionu warzywnego
- 2 łyżki oliwy
Do podania:
- natka pietruszki lub kolendry
- grzanki świeżo smażone
Przygotowanie zupy:
- Dynię obrałam ze skórki, jeśli macie Hokkaido to ze skórką, nie trzeba jej obierać, pokroiłam w kostkę.
- Ziemniaki obrałam i również pokroiłam w kostkę.
- Cebulę obrałam i pokroiłam w grubą kostkę.
- W dużym garnku rozgrzałam oliwę i podsmażyłam cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek, dodałam dynię.
- Dodałam starty na tarce imbir i chwilę smażyłam mieszając.
- Teraz dodałam ziemniaki i wlałam bulion, tyle aby ziemniaki były całkowicie przykryte.
- Gotowałam 20 minut aż warzywa stały się miękkie.
- Zmiksowałam wszystko na gładki krem, doprawiłam solą i świeżo mielonym pieprzem oraz gałką muszkatołową i pieprzem cayenne.
- Podałam z natką pietruszki i gorącymi grzankami.
Smacznego.
Przepis z archiwum.
„Podróże małe i duże”
Jesienny ogród dyniowy |