Przepis na to cudo smakowe inspirowany był sałatką, która jest podawana w stałym menu restauracji „Lokal” w Łodzi.
Powiem, że to co wyczarowałam to petarda smaków i aromatów.
Oczywiście jeśli ktoś lubi kaszankę, bo bez niej nie ma sałatki.
Kaszanka musi być najlepszej jakości z wątróbkami i wyrazistą kaszą a nie zmieloną breją we flaku.
Sałatka z kaszanką, gruszką i boczkiem.
Składniki:
- 2 laski kaszanki
- 1 twarda gruszka
- 125 g boczku wędzonego
- 8 liści sałaty rzymskiej
- 2 kromki chleba żytniego na zakwasie
- 2 jaja
- 1 łyżka octu jabłkowego
- sól morska
Dressing:
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka musztardy Dijon
- 1 łyżeczka miodu
- 2 łyżki octu balsamicznego
Przygotowanie dressingu:
- Do małego słoiczka wlałam ocet, oliwę, dodałam musztardę i miód.
- Zakręciłam słoik i potrząsając zrobiłam emulsję.
Przygotowanie sałatki:
- Gruszkę obrałam ze skórki i pokroiłam w ósemki.
- Boczek pokroiłam w paseczki.
- Z chleba żytniego zrobiłam grzanki: podpiekłam kromki chleba na suchej patelni, przekroiłam na trójkąty.
- Kaszankę podsmażyłam na suchej patelni.
- Zagotowałam w garnku wodę z octem, zrobiłam łyżką wir i wbiłam do niej jajo, gotowałam 3 minuty, tak samo drugie.
- Boczek wytopiłam na suchej patelni, zdjęłam go i położyłam na ręczniku papierowym.
- Na tłuszcz wrzuciłam gruszki i smażyłam aż się skarmelizowały.
- Podpieczoną kaszankę przekroiłam wzdłuż na połowę, ułożyłam na talerzu na liściach sałaty.
- Ułożyłam teraz na wierzchu jajo, ósemki gruszek, posypałam czipsami z boczku i skropiłam dressingiem.
- Zajadamy od razu.
Smacznego.
Przepis własny.
„Podróże małe i duże”
Czeski Raj – widok z zamku Trosky |