PIECZONE MINI DONATY
Pieczone domowe mini donaty, fajnie puszyste, dowolnie udekorowane cieszą oko i podniebienie niezwykle 😉 Pieczony mini wypiek, który idealnie sprawdzi się na karnawałowy stół, kinderbal, do kawy i rozmów wszelakich. Zdrowsza wersja smażonych w głębokim tłuszczu, lecz udekorowane słodkościami nie tylko lepiej wyglądają i smakują, także mają więcej kalorii, ale… w czasie karnawału i słodkich chwil przyjemności lekko nie ma 😉
Pieczone mini donaty
SKŁADNIKI:
- 2 szklanki mąki pszennej, przesianej
- ¾ szklanki cukru, u mnie domowy cukier z wanilią
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- większa szczypta soli
- 2 jajka
- ¾ szklanki maślanki, u mnie kefir
- 2 łyżki masła, roztopionego, wystudzonego
- dodatkowo do dekoracji: 400 g czekolady gorzkiej, mlecznej, deserowej lub białej; 2 łyżeczki oleju kokosowego lub masła; rozmaite dekoracje cukierkowe i kolorowe płatki jadalne
Uwagi do przepisu:
Składniki mam w temp. pokojowej.
Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Z przepisu wychodzi 30-40 sztuk w zależności od formy.
Do pieczenia mini donatów używam formy silikonowej do mini donatów, niczym jej nie smarowałam. Jeśli używacie innej formy, np. ze stali (słynny Wilton) to spryskajcie ją delikatnie olejem lub roztopionym masłem.
PRZYGOTOWANIE:
W jednej misce mieszam rózgą wszystkie suche składniki, w drugiej mokre. Mokre składniki dodaję do suchych i mieszam krótko, tylko do połączenia składników.
Piekarnik nagrzewam do temp. 220 st. C, grzanie góra plus dół, bez termoobiegu.
Nabieram łyżką ciasto i napełniam wgłębienia formy do 2/3 wysokości. Im mniej ciasta tym donaty zachowają ładniejszy kształt. Tak przygotowaną formę wkładam do piekarnika na środkową półkę i piekę około 5-7 minut, do ładnego złotego koloru. Upieczone wyjmuję, dobrze studzę i delikatnie wyjmuję z formy.
Czekoladę łamię i roztapiam w kąpieli wodnej, dodaję olej kokosowy lub masło. Maczam w czekoladzie donaty lub smaruję je pędzelkiem, dekoruję.
Smacznego 🙂
Inspiracja: Gotuj z Cukiereczkiem, z moimi zmianami.