Eton Mess z wiśniami – deser w kilka chwil | Słodkie okruszki
Eton Mess z wiśniami – deser w kilka chwil Czas ostatnio mi biegnie mi tak szybko… Na szczęście nawet w takie dni można znaleźć kilka chwil, by przygotować coś słodkiego dla siebie i koleżanki. Dziś polecam Wam pyszny Eton Mess z wiśniami. W wersji tradycyjnej deser ten podaje się najczęściej z truskawkami, malinami lub jagodami. U mnie wersja wiśniowa, która sprawdza się tu idealnie. Smaki doskonale się równoważą. Mała, słodka chwila relaksu 😉 Spróbujcie, polecam.
Czy wiedzieliście, że Eton Mess po raz pierwszy był serwowany podczas corocznego meczu krikieta w Eton College? Stąd podobno pochodzi jego nazwa. Choć ja lubię tą drugą zabawniejszą wersję. A jak brzmi? Otóż… podobno podczas przewożenia pewnego deseru zdarzył się wypadek… Usiadł na nim labrador 😉 I tak podobno powstał Eton Mess (zwany też bałaganem).
Składniki:
- 200 ml zimnej śmietanki 30 lub 36%
- około 1 i 1/3 szklanki bezików – użyłam mini beziki od Brześć
- drylowane wiśnie lub niskosłodzona konfitura wiśniowa około 130 ml
- 1 łyżeczka cukru pudru
Przygotowanie:
Zimną śmietankę przelewamy do miski i wraz z łyżeczką cukru pudru ubijamy (ale nie na sztywno).
Beziki kruszymy w rękach i dodajemy do śmietany, krótko mieszamy.
Do pucharków nakładamy na przemian bitą śmietanę z bezikami i owoce (w całości lub rozdrobnione) lub konfiturę – ilość wg upodobań, ja do każdego pucharka nakładałam po 5-6 łyżeczek.
Wierzch dekorujemy resztą bezików.
Smacznego