Przepis na ten cudny torcik znalazłam w książce Aleksandry Seghi „Słodkie pieczone kasztany. Toskańskie opowieści ze smakiem”.
Zwlekałam długo z jego upieczeniem i to był błąd, on jest znakomity, idealny, puszysty, smakowity.
Polecam na obiad lub na śniadanie.
Konsystencja placka jest piankowa i delikatna, taki ukrojony trójkącik idealny będzie jako kanapka do pracy czy szkoły.
Oryginalny przepis jest wegański, ja swój wzbogaciłam jeszcze o mięso, jest znakomicie.
Zachęcam do wypróbowania przepisu.
Torcik szałwiowy.
Składniki: tortownica 22 cm
- 8 jaj
- 12 – 14 dużych liści szałwii – miałam muszkatołową
- 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 2 łyżki + 2 łyżki startego parmezanu
- 2 łyżki masła
- sól różowa himalajska
- 100 g mięsa mielonego z łopatki wieprzowej
- 1/2 dymki
- 1 ząbek czosnku
- pieprz
- kiełki do podania
Przygotowanie salviaty:
- Listki szałwii umyłam, osuszyłam i posiekałam.
- Do miski wbiłam jaja, roztrzepałam.
- Do mleka wsypałam mąkę, 2 łyżki parmezanu, szałwię i sól, wymieszałam.
- Posiekałam dymkę i czosnek, wymieszałam z mięsem, dodałam sól i pieprz.
- Tortownice wyłożyłam papierem do pieczenia.
- Posmarowałam dno i boki masłem.
- Na dno wyłożyłam mięso, posypałam 2 łyżkami startego parmezanu.
- Teraz wylałam roztrzepane jaja.
- Tortownicę wstawiłam na 25 – 30 minut do piekarnika nagrzanego do 190 C z opcją grzania góra/dół.
- Piekłam aż wierzch ładnie się zrumienił.
- Podałam posypaną ulubionymi kiełkami.
Smacznego.
Przepis kuchni Toskanii.
„Podróże małe i duże”
Żyrandol – pałac w Ksawerowie woj. łódzkie |